Irański reżyser już w poprzednim filmie prezentował podobny temat, który sam zna z autopsji – jak totalitarny reżim jego państwa rozprawia się z niepokornymi jednostkami. Tym razem za Mohammadem Rasoulofem podążamy śladami szeregowych przedstawicieli irańskiego aparatu bezpieczeństwa, którzy brutalnie rujnują życie grupki nie współpracujących z reżimem pisarzy. Rasoulof pokazuje, jak w pozornie zwyczajnych, beznamiętnych, bo ukazywanych niemal w manierze kina dokumentalnego scenach, poruszyć wyobraźnię widza, pokazując okrutną codzienność w swojej ojczyźnie.