Druga połowa lat 70. Ustrzyki Dolne, uczniowie szkoły zawodowej na czele z charyzmatycznym i niezdyscyplinowanym Siczką (Ignacy Liss) nie chcą żyć tak, jak nakazuje komunistyczna władza. Wyrazem ich buntu staje się muzyka punkrockowa, a przywieziona z zagranicy kaseta magnetofonowa z utworami zespołu Sex Pistols inspiruje ich do działania. Zakładają skórzane kurtki i łańcuchy, układają na głowie irokezy, uszy i policzki przekłuwają agrafkami.
Kulturę punkową próbują zaszczepić nie tylko w swojej okolicy, ale również w całym kraju. Zagranicznymi kanałami wysyłają do Radia Wolna Europa list z prośbą o nadawanie więcej „muzyki wolnych ludzi”. Są zaskoczeni, gdy na antenie rozgłośni pojawia się cotygodniowa audycja z punk rockiem. Chłopcy z Ustrzyk Dolnych nawet nie wiedzą, jak wielką rzecz zapoczątkowali swoim listem. W ich mieście pojawia się coraz więcej punków.
Nie umyka to uwadze funkcjonariuszy SB, którzy ustalają, kto wysłał list do opozycyjnej rozgłośni radiowej. Jeden z oficerów, Jerzy Majak (Piotr Głowacki), bierze na przesłuchanie Siczkę i daje mu do zrozumienia, że nie pozwoli na szerzenie się kultury punkowej w Ustrzykach Dolnych. Chłopak nie ma zamiaru słuchać się esbeka. Zakłada z kolegami zespół punkrockowy o nazwie KSU.
Mimo pewnych trudności początkujący muzycy komponują pierwsze utwory i zaczynają grać koncerty. KSU staje się jedną z najbardziej znanych grup „muzycznego drugiego obiegu” w Polsce. Jednak wraz z nadejściem stanu wojennego pod koniec 1981 r. pojawiają się problemy, a dalsza działalność zespołu jest zagrożona.