Oszczędny w słowach dokument o rybakach pracujących na kutrach w polskiej części Bałtyku. Połów ryb za pomocą sieci to ciężki wysiłek wykonywany w milczeniu, bo tak najłatwiej znosić surowe warunki na morzu. Mimo niesprzyjającej aury, zacinającego deszczu i często skromnych połowów, młodzi ludzie idą śladem swoich przodków tylko po to, by bladym świtem spłynąć do portu z kilkoma dorszami na pokładzie.