Stary profesor, bogaty koneser sztuki, mieszka samotnie w rzymskim pałacu. Jego znajoma, markiza, nakłania go do wynajęcia nie wykorzystywanego apartamentu. Początkowo nowi lokatorzy, kochanek markizy – młody Niemiec, oraz jej córka z narzeczonym burzą spokój profesora, jednak stopniowo związki między nim i lokatorami zacieśniają się. Mimo to profesor, zasklepiony w swoim świecie, nie jest w stanie zrozumieć otaczającej go rzeczywistości i nie pojmuje wydarzeń, w które uwikłani są jego nowi znajomi. Jak pisała krytyka: „Powiedzieć, że "Portret rodzinny..." jest arcydziełem co najmniej tak ważnym, jak "Lampart" to powiedzieć rzecz oczywistą. Trzeba by jeszcze demontować go scena po scenie (...) aby odkryć całą gęstość i całe bogactwo (...) tego przenikliwego filmu”.