Przez trzy lata Holenderska Opera Narodowa przygotowywała inscenizację „Wesela Figara” z międzynarodową obsadą. Wszystkie bilety zostały od razu wyprzedane - i wtedy pojawił się koronawirus, który postawił pod znakiem zapytania pracę setek ludzi. Nie poddali się. Film jest zapisem szczególnego czasu, kiedy to w warunkach rygoru sanitarnego i niepewności postanowiono doprowadzić projekt do szczęśliwego finału. Przy dźwiękach Mozarta, w oparach pandemicznych absurdów jesteśmy świadkami niezwykłego procesu twórczego i międzyludzkiego spotkania.