Studenci jednego z najbardziej obleganych kierunków w kraju - aktorstwa w Szkole Filmowej - z nadzieją uczą się rzemiosła. Niestety opiekunem ich roku jest człowiek nieposiadający niczego wspólnego z filmem ani teatrem od ponad 20 lat. Placówki edukujące młodych filmowców to miejsca dostarczające wielu wzruszeń, rozczarowań, zachwytów i absurdalnych przeżyć. Scenariusz do serialu pisze się praktycznie sam. Trzeba tylko bacznie obserwować, co czyha za rogiem na młodych adeptów sztuki filmowej.