Pustynia Sonora to nie tylko atrakcyjny turystycznie i krajobrazowo bezkresny rejon USA. Ten suchy i popękany od słońca skrawek ziemi położony na granicy między USA a Meksykiem to również symbol początku końca ludzkości rozumianej w kategoriach wspólnotowych. Porośnięta przez kolczaste krzewy, zamieszkała przez jadowite owady, grzechotniki i jaguary pustynia Sonora ciągnie się wzdłuż amerykańsko-meksykańskiej granicy przez ponad 260 000 km, będąc jednocześnie miejscem zawieszonym pomiędzy życiem i śmiercią. Przekroczenie jej pieszo zajmuje trzy do pięciu dni, a latem temperatury w ciągu dnia sięgają tu nawet 57 stopni Celsjusza w cieniu. Mimo to amerykańska straż graniczna zatrzymuje co roku ponad 50 tysięcy nielegalnych imigrantów, z których najmłodsi mają cztery lata. Od 1990 roku znaleziono ponad 6 tysięcy szczątków ludzkich, choć szacuje się, że śmiertelnych ofiar imigrantów jest tu znacznie więcej, tylko ich ciała zostały wypalone przez słońce.