GO GOA GONE

Opis filmu

Czy kiedykolwiek oglądaliście film z Bollywood i czegoś wam w nim brakowało? Czy zastanawialiście się co to takiego? Teraz dzięki „Go, Goa, Gone” wiadomo dokładnie co było tym elementem. Zombie! Trójce przyjaciół: zwolnionemu właśnie z pracy Hardikowi, Luvowi, który niedawno doznał zawodu miłosnego, oraz Bunny’emu, próbującemu (bez sukcesów) okiełznać swoich zwariowanych kolegów, trafia się niepowtarzalna okazja - wyjazd na słynną wyspę Goa. Mają w planach zabawę do upadłego, podrywanie dziewczyn i odpoczynek. Kiedy na dodatek poznają piękną Lunę i zostaną zaproszeni na trzydniową imprezę organizowaną rzekomo przez rosyjską mafię, wyda im się, że nic lepszego nie mogli sobie nawet wymarzyć. Przynajmniej do czasu, kiedy inni uczestnicy imprezy nie zaczną przejawiać apetytu na coś więcej niż tylko dobrą zabawę. „Go, Goa, Gone” to szalony komediowy horror prosto z Bollywood. Nakręcony przez specjalizujący się w komediach duet Krishna D.K. oraz Raj Nidimoru film nawiązuje do takich zombie -hitów z przymrużeniem oka jak choćby „Wysyp żywych trupów” Edgara Wrighta (2004) czy „Powrót żywych trupów” Dana O'Bannona (1985). Co prawda próżno szukać w „Go, Goa, Gone” tanecznych popisów w wykonaniu bohaterów, z którymi zazwyczaj kojarzymy kinematografię znad Gangesu, jednak mimo to miłośnicy hinduskich rytmów nie powinni czuć się zawiedzeni. W filmie Krishny i Nidimoru usłyszeć można wiele piosenek, które na długo zapadają w pamięć i na pewno będą nucone pod niejednym prysznicem. Warto również zwrócić uwagę na odtwórców głównych ról, zwłaszcza Kunala Khemu w roli Hardika, Vira Dasa jako Luva oraz Saifa Ali Khana, odtwórcy roli Borysa, którzy wykazali się wyjątkowym talentem komediowym i sprawiają, że uśmiech nie schodzi z twarzy widza do samego końca seansu tego zwariowanego filmu.. Na wszystkie filmy BLACK BEAR FILM FEST obowiązuje brak rezerwacji miejsc, miejsca na Salach są nienumerowane.