W Burkina Faso trwa gorączka złota. Mężczyźni wyruszają na poszukiwania cennego kruszcu, w którym upatrują szansy na szybkie bogactwo. Dla wielu to jedyna nadzieja na niezależność finansową i wyrwanie się z ryzów nakazów społecznych. Za poszukiwaczami złota podążają inni - uzdrowiciele, fryzjerzy, prostytutki, szamani - licząc, że na swoich usługach zbiją podobny majątek. W rdzennych językach Burkina Faso oznacza „kraj prawych ludzi”. Na ironię, złote miasta to miejsca, gdzie prawość nie popłaca…
