Momoko marzy o życiu z bajki (a dokładniej: bajki o hedonistycznym życiu arystokratów w rokokowej Francji). To, że mieszka z ojcem-nieudacznikiem na japońskiej prowincji, nie jest dla niej specjalną przeszkodą. Odmawia uczestnictwa w kulturze tanich supermarketów i banalnych rozrywek: wybiera słodkie sukienki, koronkowe parasolki i Straussa, słuchanego na różowym iPodzie. Zamęt w jej życie wprowadza pojawienie się Ichigo, nieokrzesanej przedstawicielki motocyklowej subkultury bosozoku. Dzieli je niemal wszystko – łączy zamiłowanie do niezależności. Kultowy film Nakashimy przyczynił się do popularności dziewczęcej subkultury "gothic lolita" – dziewczyn przebierających się po szkole w wyrafinowane, słodkie ubrania, często ręcznie szyte i pracowicie ozdabiane. W ten – paradoksalny z zachodniego punktu widzenia – sposób buntują się przeciw uniformizacji i sztywnym regułom życia w japońskim społeczeństwie. Film zbuntowany jest także w warstwie formalnej: feeria kolorów, animowane wstawki, teledyskowy montaż i zawrotne tempo. Ironiczny humor i bezkompromisowe prowadzenie narracji budzą skojarzenia z kinem Tarantino – "Kamikaze Girls" to gra z popkulturą w najlepszym wydaniu.