Serbski reżyser, niebojący się trudnych wyzwań (w latach 70. trafił do więzienia za sprawą obrazoburczego filmu „Plastikowy Jezus” ), tym razem penetruje najmroczniejsze rejony serbskiej zbiorowej świadomości. Jego film, zmontowany z archiwalnych materiałów nakręconych na miejscu zbrodni przez członków paramilitarnego oddziału „Skorpionów”, z bezwzględną dosłownością ukazuje nam etniczną czystkę „od kuchni”.
Serbscy żołnierze, przygotowując się do egzekucji grupy przypadkowo schwytanych Muzułmanów, beztrosko rejestrują swoje poczynania przy pomocy amatorskiej kamery wideo. Banalność zła objawia się tu w czystej postaci – ludzie, którzy jeszcze przed chwilą głupawo uśmiechali się do kamery trzymanej przez jednego z kolegów, teraz z bezmyślną bezwzględnością, podsycaną przez grupową solidarność, dokonują egzekucji bezbronnych cywili. Zdjęcia ukazujące „Skorpionów” w akcji przeplatają się w filmie Stojanovica z nakręconymi później wywiadami, w których członkowie oddziału komentują własne zachowania zarejestrowane dekadę wcześniej. „Skorpiony” - zapewne najdrastyczniejszy film, jaki kiedykolwiek znalazł się w programie naszego festiwalu pozostają do dziś jedynym w swoim rodzaju autoportretem oprawcy.
Uwaga: film przeznaczony tylko dla widzów dorosłych.
