Skłamawszy, że idzie do kina, Etienne wychodzi z domu, dołącza do trzech kumpli i razem z nimi wędruje uliczkami nadmorskiego libańskiego miasta, w stronę pewnego hotelu. Tego dnia planują stracić dziewictwo. Nabuzowani, ozłoceni światłem słonecznego popołudnia chłopcy stawiają kroki śmiało, jakby świat należał do nich. Nie wiedzą jeszcze, że to oni należą do świata: narzucającego kierunek ich drodze i nadającego kształt ich męskości, suflującego im dialogi, reżyserującego rozczarowujące, poniżające dla obu stron rytuały przejścia. Idąca z nimi kamera niespiesznie wyłapuje kolejne twarze, a głosy z offu opowiadają historie niespełnionych pragnień. Monolog wewnętrzny każdego z bohaterów nie tylko dopowiada jego losy, ale także wskazuje na rozdźwięk pomiędzy wymarzonym a dostępnym scenariuszem życia. Wychowani w patriarchalnej kulturze młodzi mężczyźni mają – wbrew zuchwałym planom – ograniczone możliwości, a fundamenty ich władzy od dawna się chwieją. Debiut Libańczyka George’a Petera Barbariego udanie łączy realizm z poezją, a łagodne ruchy kamery obejmują bohaterów w geście, na który oni sami nigdy by się nie zdobyli.
[Małgorzata Sadowska]
George Peter Barbari – argentyńsko-libański reżyser urodzony w USA. Jego pełnometrażowy debiut fabularny „Śmierć Niewinności i Grzech Nieistnienia” miał światową premierę na 71. Berlinale w sekcji Panorama.