Historia opowiedziana w filmie to dokładny zapis niecałych dwóch godzin z życia urodziwej pisarki. Tragiczna diagnoza lekarska burzy dotychczasowy porządek jej życia. Kamera reżyserki podąża za bohaterką, śledząc nie tylko jej poczynania, ale także stany psychiczne. W trakcie swej wędrówki po mieście, w oczekiwaniu na potwierdzenie diagnozy kobieta przeżywa swoiste katharsis, dzięki czemu jest w stanie spojrzeć na rzeczywistość dojrzalszymi oczami. Czas ekranowy pokrywa się dokładnie z czasem realnym. Kamera filmuje naturalne plenery, poruszając się wśród codziennego tłumu, oddając punkt widzenia przywoływanej w tytule postaci.