Film, nasycony muzyką i energią, szuka źródeł gatunku house, o którym rozmówcy mają różne zdanie. Tylko w jednym wszyscy się zgadzają – wszystko zaczęło się w klubie Warehouse w Chicago. Reżyser używa archiwaliów i współczesnych wywiadów z tymi, którzy byli świadkami narodzin tego najbardziej tanecznego i radosnego gatunku muzyki rozrywkowej. Cofa się do lat 70-tych XX wieku, kiedy to wydarzenie wymierzone przeciw muzyce disco, Disco Demolition Night – rasistowskie i homofobiczne – dało impuls do narodzin nowego gatunku. Vince Lawrence jeden z „ojców” muzyki house i świadek tego wydarzenia, pozostawia fascynujące świadectwo. Z grupą przyjaciół w 1982 roku wydaje pierwszą house'ową płytę „On&On Jesse Saunders”. Film rzuca światło na zapomnianych pionierów muzyki, która jest częścią dziedzictwa czarnej Ameryki. Zbiorowym bohaterem filmu jest też miasto Chicago i jego undergroundowa scena muzyczna lat 80-tych XX wieku.