Bohaterowie filmu to 90-latkowie, którym zmarnowano młodość i życie, bo pochodzili „z niewłaściwych rodzin”; mieli przed wojną gospodarstwa rolne, pochodzili z przedwojennej inteligencji, rodzice działali w AK, mieli kogoś duchowego w rodzinie lub kogoś zagranicą. To „niewłaściwe” pochodzenie decydowało, że zamiast na poligonie służbę wojskową bez przeszkolenia i bez przygotowania musieli odbywać w kopalniach węgla kamiennego i kopalniach rud uranu. Skazani na przymusową, katorżniczą pracę w najgorszych warunkach. Taki los w latach 1949-59 spotkał 200 tysięcy młodych ludzi, 1000 zginęło pod ziemią, kilkanaście tysięcy zostało rannych; ci z kopalń rud uranu już nie żyją, a z pozostałych żołnierzy-górników została tylko garstka. Ta ważna w historii regionu i kraju historia jest wciąż mało znana.