Adam Woronowicz jako Pan Młody Aleksandra Adamska jako Panna Młoda Ewa Kasprzyk jako Matka
Opis filmu
Narodowe Centrum Kultury wraz z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej i siecią kin Helios zapraszają na pokazy polskich filmów w całym kraju! Czwartkowe seanse (zawsze o 18:00) w kinach Helios to okazja do zobaczenia na dużym ekranie, w najwyższej kinowej jakości najciekawszych, nagradzanych i docenianych przez krytyków tytułów. Dzięki programowi Kultura Dostępna Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego kinomani w całej Polsce mogą zapoznać się ze współczesną polską sztuką filmową, korzystając z niezwykle atrakcyjnej ceny biletu 12,90 zł.
Ślub doskonały (2023)
Ten ślub nie zapowiadał się najlepiej już od samego początku. Panna młoda jest w ciąży, a jej zaborcza mamusia nie chce słyszeć o prawdziwym ojcu dziecka. Pan młody w zasadzie nie zna swojej przyszłej żony, a do ożenku został zmuszony wymownym szantażem przez przyszłą teściową. Gdy nastaje dzień ślubu, rusza lawina zdarzeń. Pan młody budzi się w apartamencie dla nowożeńców z gigantycznym bólem głowy po hucznym wieczorze kawalerskim, u boku nieznajomej kobiety. Do drzwi rozlega się pukanie, trzeba działać szybko i ukryć kochankę w łazience. Całe szczęście to tylko drużba. Niestety chwilę później do tego samego pomieszczenia wpada przyszła panna młoda wraz ze swoją mamusią. Jeżeli obaj panowie chcą wyjść cało z tej niewygodnej sytuacji – muszą szybko wymyślić alternatywną wersję wydarzeń. To jednak tylko pogarsza sprawę, bo z każdego kolejnego kłamstwa wpadają w następne. Wkrótce okaże się, że tu każdy ma coś do ukrycia. Ten dzień zaczyna niebezpiecznie zapowiadać się jak największa katastrofa w życiu przyszłej teściowej, teścia, świadka, wedding planerki i wszystkich dookoła. Opresja w jakiej się znaleźli i wyjście z niej cało, wydawać się będzie niemożliwą woltą. A nawet jeśli im się uda, będzie to tylko sekunda ciszy przed burzą i preludium do tego, co jeszcze ich czeka. Jedno wydaje się pewne: o tym ślubie jeszcze długo będzie się mówić. Tylko pytanie… czy tak, jak chciała mamusia?