Bohaterką filmu jest 55-letnia Francuzka, która z zawodowym alpinizmem nie ma nic wspólnego. Górskiego bakcyla złapała 19 lat wcześniej na Mont Blanc. Później przyszedł czas na 5- i 6-tysięczniki w Ameryce Południowej. W końcu w 2012 roku stanęła na wierzchołku swojego pierwszego 8-tysięcznika. Powoli zdobywała kolejne najwyższe szczyty świata, choć niektóre z nich wymagały od niej kilku podejść, trenując jej cierpliwość i odporność na trudne warunki. „Sophie Lavaud. The Final Summit” rejestruje kilkutygodniową wyprawę bohaterki na Nanga Parbat. To ostatni ze szczytów Korony Ziemi, którego jej stopy jeszcze nie dotknęły. Wspiera ją zaprzyjaźniony Sangay Sherpa i butle z życiodajnym tlenem. Nanga za to nie pomaga – jest wymagająca i kapryśna i robi wiele, by nie dać się zdobyć. Czy Sophie, jako pierwsza osoba z francuskim (i kanadyjskim) obywatelstwem, skompletuje 14 ośmiotysięczników i zapisze się na kartach historii?
