Akcja „Teorematu” toczy się współcześnie. W wielkomiejski pejzaż wtapia się postać tajemniczego Nieznajomego, w której można dopatrzeć się kogoś kreowanego na podobieństwo Chrystusa. Pewnego dnia bohatera spotykamy na przyjęciu w domu burżuazyjnej rodziny. Nikt nie wie dokładnie kim jest, skąd i po co przybywa. Wchodząc ze wszystkimi uczestnikami spotkania w skomplikowane związki emocjonalne, mające dodatkowo podłoże erotyczne, zmienia ich życie obnażając pustkę i bezsens dotychczasowej egzystencji. Otwiera nieznane lub dawno zapomniane perspektywy. Po jego niespodziewanym zniknięciu, pozornie bezpieczna egzystencja rodziny ulega całkowitej destrukcji. Film doskonale wpisywał się w klimat epoki – szczytowego nasilenia ruchu kontestacyjnego. Wywołał wielki skandal, zwłaszcza po tym, gdy jury katolickie przyznało mu na festiwalu filmowym w Wenecji nagrodę specjalną, co wywołało osobisty sprzeciw papieża Pawła VI. Film został zatrzymany przez prokuraturę. Pasolini, zresztą nie pierwszy raz, musiał bronić swego dzieła przed sądem.