Ulubiony reżyser WATCH DOCS powraca do nas z europejską premierą filmu o jednym z najwybitniejszych parlamentarzystów w nowszej historii Knesetu, obrońcy praw Palestyńczyków, zawsze solidarnym z najsłabszymi, kiedy to przeciw nim kieruje się siła państwa. Polityka nie szczędzi mu nieustannych rozczarowań, ale absolutna wierność raz obranym ideałom to jego znak firmowy. Dov Chenin od początku swojej politycznej drogi czuje się… komunistą. Portret Lenina na ścianie jego biura wygląda anachronicznie i u polskiego widza wywołuje uśmiech niedowierzania – jak to możliwe, że autentycznego obrońcę praw człowieka nie odrzuca łatwo dostępna historyczna prawda o leninowskich zbrodniach ani historyczne fiasko ZSRR? Ale błyskotliwy i szczery film Heymanna prowokuje także do głębszych pytań – co pozostało nam z wielkich, napędzających niegdyś idealistów utopii i do jakiego stopnia w społecznym odbiorze to prawa człowieka z idei uniwersalnej stają się dziś utopią lewicy?
