Niezwykły debiut Juliany Antunes, która spędziła pół roku na przedmieściach brazylijskiego Belo Horizonte. Dokument o kobietach z rządzących się twardymi, męskimi prawami faweli, stworzony prawie w całości przez kobiety (reżyseria, produkcja, zdjęcia, dźwięk). Andreia i Leid są sąsiadkami - pierwsza marzy, by wyprowadzić się z dzielnicy nędzy, druga czeka na odsiadującego wyrok męża. Czas wypełnia im opieka nad dziećmi i remonty prowizorycznych domów, a także taniec, manicure, picie alkoholu z koleżankami czy branie narkotyków z kręcącym się po dzielnicy Felipe. Życie w takim miejscu wiąże się z wieloma problemami (walki gangów, ulewy niszczące zabudowania, wykorzystywanie seksualne nieletnich), ale Baronesa nie jest pornografią ubóstwa. Reżyserka tworzy intymny portret przyjaciółek i ich niełatwej rzeczywistości. Za pomocą bliskich planów, wydobywających z bohaterek piękno, Antunes pokazuje ich godność i siłę w przezwyciężaniu trudności, a także bijącą z ekranu prawdziwą radość życia. Wbrew wszystkiemu.
Adam Kruk
