21 września 1957 roku w szalejącym sztormie w pobliżu Azorów zatonął duży czteromasztowy bark „Pamir” Ze znajdujących się na pokładzie 86 członków załogi (oficerów i kadetów) ocalało jedynie 6 osób. Nikt nie przypuszczał, że 27 lat później w podobny sposób zatonie inny żaglowiec. „Marquez” brytyjski trójmasztowy żaglowiec służący do szkolenia morskiego młodzieży, tak jak wiele innych jednostek brał udział w 1987 w atlantyckich regatach żaglowców.
Podziwiano go jeszcze w porcie Hamilton na Bermudach, jak przycumowany rufą do nabrzeża pokazywał się w całej krasie starej sylwetki. W nocy po opuszczeniu Bermudów cała flotylla usłyszała sygnał wzywania pomocy. Pochodził właśnie od „Marqueza” W ciągu 2 minut – tak jak kiedyś „Pamir” teraz „Marquez” przechyliwszy się na prawą burtę poszedł na dno.
Akcję ratowniczą prowadził polski jacht „Zawisza Czarny”. Z całej załogi, liczącej 29 członków uratowano tylko 9 żeglarzy. O tej właśnie akcji ratowniczej i żeglarskiej traumie jest ten film.
Ponieważ cała akcja działa się daleko od Polski i mało kto o niej wiedział wtedy i wie dzisiaj, chciałem zostawić potomności obraz, który będzie przypominał tragedię młodych brytyjskich żeglarzy i heroiczny wysiłek polskich przy ratowaniu a raczej próbie ratowania i jej wyniku.
