Ivan Ikić z chłodną precyzją i bez oceniania przygląda się kilku młodym mieszkańcom małego miasteczka w Serbii. Ich życie skupia się wokół osiedlowego trzepaka i piłkarskiego klubu, a podstawową formą ekspresji jest przemoc. Główny bohater to dorastający bez ojca Luka. Wbrew pozorom „Barbarzyńcom” daleko do typowych opowieści o wrażliwych młodzieńcach, zagubionych w bezwzględnej rzeczywistości. To przerażający portret świata: którego istnienie ma się ochotę zanegować, w którym przemoc nie ma żadnego usprawiedliwienia – nie służy wywalczeniu lepszego bytu, a jest wartością samą w sobie.