Neonowe Tajpej, lata osiemdziesiąte. Wkraczające w dorosłość rodzeństwo mieszka bez rodziców, szukając mniej lub bardziej ryzykownych sposobów na życie. Hsiao-yang pracuje w KFC i uczy się w nocnym liceum, jej brat prowadzi restaurację i wikła się w podejrzane interesy, najmłodsza siostra wkracza w okres buntu.
Melancholijny portret młodych ludzi, dryfujących w miejskich przestrzeniach, zainteresowanych bardziej japońskimi mangami niż politycznymi przemianami modernizującego się kraju, to jeden z najmniej znanych filmów Hou Hsiao-hsiena. Uznany za jego bardziej komercyjną produkcję (w głównej roli obsadzona została Lin Yang, ówczesna gwiazda pop), nie doczekał się należytego uznania krytyki, a niedostępność kopii sprawiła, że rzadko do niego wracano. Tymczasem, odkryty po latach, okazał się doskonałym, nostalgicznym dokumentem swych czasów: reżyserowi udało się mistrzowsko uchwycić klimat dekady, z całą jej zadziornością, mrokiem, brutalnością zderzoną z cukierkową popkulturą.
Pierwszy film Hou zrealizowany w Tajpej oddycha rytmem miejskiego życia, filmowanego w charakterystycznych dla reżysera długich ujęciach. Kamera od niechcenia śledzi codzienną rzeczywistość boahterów, a ścieżka dźwiękowa przywołuje to, co w latach osiemdziesiątych najlepsze, tworząc doskonałe tło dla niepokojącego, słodko-gorzkiego poematu o samotności. (Jagoda Murczyńska)