Maria jest w zaawansowanej ciąży. Może zacząć rodzić w każdym momencie. W ostatniej chwili jedzie do domu rodzinnego swojego męża – opuszczonego budynku, z którego chce zrobić Airbnb. Sama, z dala od ludzi, zaczyna odczuwać niepokój. W całym domu wysiada prąd, w pobliżu kręci się śliski sąsiad, a jakby tego było mało – w tajemniczych okolicznościach znikają jej kluczyki od samochodu. W dodatku prześladuje ją przeczucie, że nie jest w domu sama…
„Home Sweet Home Where Evil Lives” to horror, który oszczędnymi środkami, w jednym ujęciu i w czasie rzeczywistym opowiada o narastającym przerażeniu. Strach Marii udziela się widzom, a wspomniany chwyt realizacyjny daje poczucie bliskiego uczestnictwa w wydarzeniach.