Film Assada Fouladkara prezentuje przeplatające się opowieści wprost z muzułmańskiego świata, mówiące o bohaterach, którzy próbują poukładać sobie życie erotyczno-miłosne, przestrzegając jednocześnie surowych religijnych zasad.
Rozgrywające się we współczesnym Bejrucie perypetie odsłaniają z jednej strony uwikłanie w system bezwzględnych kar i zasad, z drugiej – podchodzą do nich z przymrużeniem oka. Wycieńczona małżeńskimi obowiązkami w sypialni i niesłabnącym libido swojego męża Awatef postanawia znaleźć mu drugą żonę. Tymczasem jej dorastające córki zaczynają coraz bardziej interesować się kwestiami seksu. Jakby tego było mało, młode małżeństwo, mieszkające naprzeciwko, nieustannie kłóci się, urządzając niewybredne sceny zazdrości. A niedawno rozwiedziona Loubna otrzymuje od losu drugą szansę i po latach zaczyna spotykać się z dawną miłością, wchodząc tym samym w rodzaj sekretnego związku. Druga fabuła Fouladkara zderza farsowe konwencje, właściwe choćby komediowym serialom ze schematami kina obyczajowego. W efekcie w „Halal Love” romantyczne uniesienia, cielesne pragnienia i namiętności oraz codzienne problemy wynikające z ostrych religijnych norm zostają nie tylko wywrotowo ukazane, ale wywołują śmiech w najmniej spodziewanych momentach.