Loznitsa w swoim najnowszym dokumencie portretuje mieszkańców zakładu dla umysłowo chorych w północno- zachodniej Rosji. Stylizowany i udźwiękowiony, czarno-biały materiał tworzy wrażenie zakotwiczenia w czasie dziesiątki lat wstecz. W małej wiosce życie płynie w zupełnie innym tempie. Na tle onirycznego, ospałego uniwersum zakład dla chorych staje się alegorią kraju, który zamieszkują ludzie nieświadomi zmian, jakie dokonują się wokół nich.