Koffi inaczej wyobrażał sobie powrót do domu. Pochodzi z Demokratycznej Republiki Konga, ale mieszka w Belgii. Ma bujne afro i braki w ojczystym suahili. Ożenił się z Alice, która jest w bliźniaczej ciąży. Podobno został nawiedzony przez demona i zawisła na nim tajemnicza klątwa Zabolo. Po kilkunastu latach nieobecności Koffi wraca w rodzinne strony, do Kinszasy, by przedstawić rodzinie wybrankę życia, a przy okazji rozliczyć się z afrykańskim dziedzictwem. Jednak zamiast serdecznego błogosławieństwa starszyzna szykuje dla niego egzorcyzmy. Jest w końcu potomkiem czarownicy i zdrajcą własnej wspólnoty. Do „naznaczonych” dołącza również jego próbująca wyleczyć nieznaną chorobę weneryczną siostra Tshala (znana z Ptaków śpiewających w Kigali Eliane Umuhire) czy Paco, lider ulicznego gangu różowych dresów. Autobiograficzny debiut belgijskiego rapera Balojiego to wielowątkowa wariacja o żałobie, kolonializmie, tradycyjnej diasporze afrykańskiej i postępowej wielokulturowej społeczności. Nic dziwnego, że film został wyróżniony nagrodą New Voice w sekcji Un Certain Regard na tegorocznym festiwalu w Cannes.
[Piotr Szczyszyk]