Akcja debiutanckiego filmu Davida Kapaca i Andrija Mardesicia rozgrywa się w Jugosławii w latach osiemdziesiątych. Rodzice i ich jedyny, dorosły już prawie syn zajmują się przygotowaniami do kolacji wigilijnej. Z niecierpliwością i utęsknieniem wypatrując tytułowego stryja, przybysza z „lepszego, zachodniego świata”. Bohater parkuje swojego luksusowego jak na tamte czasy mercedesa pod domem, objawiając się oczekującej na niego rodzinie niczym prawdziwy “król życia”. A jego wizyta uruchamia ciąg absurdalnych i nieprzewidywalnych zdarzeń, jakie bezlitośnie obnażają kruchość relacji i hipokryzję świata przedstawionego. Reżyserzy wykorzystują konwencje thrillera i komedii sytuacyjnej po to, żeby ukazać potencjalną toksyczność rodzinnych koligacji. Przy tym umiejętnie budują atmosferę zagrożenia i opresji, a ich film przywodzi na myśl dobrze znaną polskim widzom estetykę Michaela Hanekego. Podkreśloną przez intensywne i momentami celowo przerysowane role czwórki głównych aktorów.