Droga irańskiego bramkarza Alirezy “Beyro” Beyranvanda od uklepanych boisk jego rodzinnej wioski do stadionów mundialu była wyjątkowo trudna – ale nikt nigdy nie powiedział, że brakuje mu talentu. Młody piłkarz z determinacją stawia czoła przeciwnościom: sprzeciwom rodziny, skrajnej biedzie i machinacjom działaczy związkowych, stając u progu profesjonalnej klubowej kariery.