To opowieść o rozmodlonym Adamie, który dostaje się na studia teologiczne na prestiżowym uniwersytecie w Kairze. Pochodzący z prowincji chłopak trafia w sam środek gierek pomiędzy teologami i państwowymi watażkami. „Boy From Heaven” przypomina „Czerwone i czarne”. Tak jak bohater Stendhala Adam też musi zdecydować, czy opowiedzieć się po stronie władzy czy religii. Walka szatana z diabłem o jego duszę ma świetne tempo i wpisuje film w ramy thrillera szpiegowskiego. A odzieranie bohatera z niewinności, popychanie go do przekraczania kolejnych granic nadaje mu odpowiedniej goryczy. Seans usatysfakcjonuje zarówno fanów kina gatunkowego, jak i zaangażowanego społecznie.