Powrót Zhanga Lu, twórcy świetnie przyjętego przez wrocławską publiczność Cichego snu (17. NH). W pokazywanej premierowo na Berlinale Fukuoce reżyser opowiada historię Jea-moona – mężczyzny w średnim wieku, który prowadzi ustabilizowane życie właściciela małej księgarni. Monotonia jego egzystencji zostaje jednak przełamana za sprawą przyjaźni z ekscentryczną So-dam. Za namową dziewczyny bohaterowie wyruszają pewnego dnia w podróż do japońskiego miasta Fukuoka. Spontaniczny wyjazd staje się dla Jea-moona okazją do brzemiennej w skutkach konfrontacji z przeszłością. Fabuła filmu w typowy dla Zhanga Lu sposób łączy w sobie realizm i fantazję, komizm i melancholię. Znaczenie, jakie reżyser nadaje jednocześnie naturalnym i błyskotliwym dialogom, sprawia, że Fukuoka powinna spodobać się wszystkim fanom Honga Sang-soo. Skojarzenie to wzmacnia fakt, że w jednej z głównych ról obsadzono tu ulubionego aktora koreańskiego mistrza – Kwona Hae-hyo (Dzień po, Twoja i nie tylko twoja, W innym kraju).