Jerzy Skolimowski powrócił po 16 latach milczenia niezwykłym filmem, kameralną historią miłosną, rozgrywającą się w prowincjonalnym szpitalu. Brudny, wyobcowany pracownik spalarni odpadów medycznych wielbi w milczeniu pielęgniarkę, która ma za sobą dramatyczne przejścia. Kobieta nie zauważa uczuć adoratora, który odurza ją środkami nasennymi i wkrada się nocami do jej mieszkania, by obserwować śpiącą kobietę i czerpać radość z jej bliskości.
Film zaczyna się jak thriller, by później stać się pozbawioną niemal słów, wypełnioną ogromnym ładunkiem emocji opowieścią. Swoją intensywność film zawdzięcza w dużej mierze znakomitemu aktorstwu i talentowi reżysera, który bada naturę miłości.