Obraz, poezja i muzyka wkomponowane w kontemplacyjny krótki metraż o ulotnych wspomnieniach z młodości, utraconej spontaniczności oraz lęku przed dojrzewaniem. Wykorzystując taniec jako metaforę, reżyserka próbuje ukazać, jak proces dorastania potrafi zniewolić i ograniczyć samorealizację.