Zanim Morze Czarne przyciągnęło uwagę całego świata za sprawą kryzysu krymskiego, Stanisław Mucha odbył podróż, której trasa wiodła przez kolejne czarnomorskie kraje. Film jest nostalgicznym dziennikiem z wyprawy, inspirowanym wygnańczą poezją Owidiusza, ale także zbiorem ujmujących, pełnych humoru pocztówek z regionu, gdzie w tle bieżących wydarzeń politycznych cały czas pobrzmiewa mitologiczna przeszłość.