Zwykły dzień na moskiewskim dworcu kolejowym. Przelotnie obserwujemy zniecierpliwionych ludzi czekających w kolejce do kasy, zaspanych pasażeróow spieszących się na pociąg, taniec gołębie tanecznym krokiem walczącyche o okruszyny chleba. Co jakiś czas ktoś zgłosi problem strażnikowi dworca, ktoś zgubi dokumenty, ktoś pożegna wyjeżdżającą osobę, ktoś inny spóźni się na pociąg. Czas upływa, wskazówki na dworcowym zegarze w równym tempie przesuwają się do przodu. Siedzimy, nic się nie dzieje... w tym samym miejscu, w tym samym czasie.