Artysta Aleksander Dronow- zwany Szurą, dokonując podsumowania swojego ponad 50 letniego życia, zdaje sobie sprawę, że nie osiągnął niczego, co przyniosło by mu szczęście. Nie spełnił się jako aktor, również jako mąż i ojciec - syn jest daleko, a żona jest z nim z przyzwyczajenia; nie spełnił się również jako przyjaciel - jedyny bliski jemu człowiek z którym dzieli charakteryzatornię - potępia go. Niemłody, bez spektakularnego sukcesu, nie dość przystojny - ma on jednak swoje zajęcie - jest człowiekiem przy oknie. Ma możliwość dopisywać właściwe słowa ludziom, których ma szansę obserwować, kierować je na właściwy tor, a tym samym zmieniać ich los. Mimo, iż może dużo, jednocześnie nic nie może zrobić z sobą samym.