Historia oparta na doświadczeniach samego Konstantina Simonowa, który był autorem scenariusza. Jest to opowieść o korespondencie wojennym, który dostaje dwudziestodniową przepustkę na wyjazd do Taszkientu, aby odwiedzić rodzinę poległego na wojnie kompana oraz wziąć udział w zdjęciach do filmu na podstawie własnych opowiadań. W tym krótkim czasie udaje mu się także przeżyć miłość… Czyli po prostu udaje mu się przeżyć tytułowe dwadzieścia dni bez wojny.