Film jest podróżą do czasów PRL-u, w której bohaterami są zwykli ludzie, który regularnie zasiadali przy odbiornikach, by słuchać Radia Wolna Europa. Tytuł filmu najlepiej oddaje, czym były dla nich te audycje. W czasach komunistycznej propagandy rozgłośnia była jednym z nielicznych źródeł wiarygodnych informacji z kraju i ze świata. Dla wielu ludzi była to forma prywatnej wojny z totalitaryzmem. W filmie pojawiają się również pracownicy państwowych radiostacji, których zadaniem było zagłuszanie sygnału RWE. Wspomnienia i filmowe materiały archiwalne przeplatają się z fragmentami audycji Radia Wolna Europa.