„Grudniowy trycykl” to zaledwie skromny początek fascynacji Takushiego Tsubokawy kinem niemym, jednak już w tym krótkometrażowym filmie doskonale widać zalążek stylu, który reżyser będzie rozwijał i pielęgnował w swoich kolejnych dziełach, takich jak „Clouds of Yesterday” czy „Japanese Anna”. Mamy tutaj zagubionego głównego bohatera, serię dziwacznych wydarzeń, galerię ekscentrycznych postaci oraz nostalgiczne zapatrzenie w przeszłość, okraszone bezpretensjonalnym humorem.