Fiński scenarzysta takich krótkometrażowych perełek jak Helsinki Mansplaining Massacre czy Night of the Living Dicks, Ilja Rautsi, tym razem zabiera widzów do różowego, słonecznego świata, w którym mogłaby się rozgościć sama Elle Woods z Legalnej blondynki. Choć mama nastoletniej Tinji nie jest prawniczką, ale influencerką, to w jej otoczeniu też wszystko musi wyglądać perfekcyjnie. Także jej ładna, nieśmiała córka, która powinna przygotowywać się do ważnych zawodów gimnastycznych, a nie tracić czas na tajemnice – znalezione dziwne jajo, którym dziewczynka zaczyna się opiekować. Za to, co ostatecznie się z niego wykluwa, odpowiada twórca efektów specjalnych Gustav Hoegen, współautor wielu fantastycznych postaci z Gwiezdnych wojen. Melancholijny horror Hatching jest jednak czymś więcej niż tylko kolejnym creature feature – to film o ciele, samotności, toksycznej relacji pomiędzy matką a córką oraz o wszystkich zadręczających nas w dzieciństwie potworach spod łóżka, z którymi mamy znacznie więcej wspólnego, niż mogłoby się wydawać.
[Marta Bałaga]