Ciemność, błoto i prowizoryczne fortyfikacje—tyle oddziela brytyjską armię od niemieckich żołnierzy. Większość grzęznących w okopach mężczyzn zachowuje dobry humor, bo liczą na to, że ich warta niedługo się skończy, a wróg nie zdąży zaatakować na ich służbie. Tylko kapitan Shanhope (Sam Claflin) i porucznik Osbourne (Paul Bettany), odpowiedzialni za każdego żołnierza z osobna, czują strach przed nieuchronną inwazją ze strony wroga. Gdy do grupy stojących na straży granicy mężczyzn dołącza młody Raleigh (Asa Butterfield), sytuacja osiąga punkt wrzenia. Saul Dibb w swoim kameralnym dramacie Journey’s End, osadzonym w czasie I wojny światowej, eksploruje rubieże głęboko skrywanych lęków, zagłuszanych alkoholem, agresją i złudnym poczuciem władzy—ostatnią deską ratunku w obliczu wojennej tragedii.
[Patrycja Mucha]