Lata 90. Białoruś. Czasy stagnacji, panuje bezrobocie. Artystyczna dusza, Wela, didżejka z Mińska, marzy o tym, aby wyjechać do Ameryki. Do ambasady amerykańskiej trzeba dostarczyć dokumenty, poświadczające oficjalne zatrudnienie i wynagrodzenie, aby udowodnić, że z krajem ojczystym łączy nas „mocna więź”. W wyniku błędu w podrobionym zaświadczeniu z miejsca pracy, Wela jest zmuszona spędzić tydzień w nieznanej jej rodzinie z niewielkiego przemysłowego miasteczka. Właśnie do nich, aby potwierdzić autentyczności jej danych, będą dzwonić pracownicy ambasady.