Młody nauczyciel w konserwatywnym miasteczku na południu Stanów Zjednoczonych zostaje postawiony przed sądem za nauczanie darwinowskiej teorii ewolucji. Jego obrony podejmuje się znany prawnik Henry Drummond, zaś oskarżycielem zostaje chrześcijański fundamentalista Matthew Harrison Brady. Rozpoczyna się proces, który burzy spokój nie tylko miasteczka, ale i całego kraju. Sztuka, na podstawie której nakręcono film, została zainspirowana autentycznymi wydarzeniami – tak zwanym „małpim procesem Scopesa”, który miał miejsce w 1925 roku w stanie Tennessee.