Sam Mozart właśnie „Idomenea” uważał za jedną ze swoich najlepszych oper. Ze względu na karkołomność partii męskich – Idomenea i Idamanta – dzieło to nie jest wykonywane tak często, jak na to zasługuje. Zaczerpnięta z mitologii greckiej historia króla Krety obfituje w dramatyczne zwroty akcji i typową dla swoich czasów baśniową ornamentykę. Idomeneo wracający z wyprawy wojennej trafia na burzę morską. Bóg Neptun ocala jego życie pod warunkiem, że król złoży mu w ofierze pierwszą napotkaną istotę. Los sprawia, że to Idamante, jego syn… W tle walka dwóch księżniczek, Ilii i Elektry o względy nieszczęsnego Idamanta.