Jestem dokumentalistą. Przez prawie pięćdziesiąt lat filmowałem życie innych ludzi. Kilka razy zwróciłem kamerę na siebie. Moje dzieciństwo ciągle jest dla mnie niedokończoną sprawą - mówi Marian Marzyński, Żyd, reżyser mieszkający w Stanach Zjednoczonych, ale wychowany w Polsce, w czasach Holokaustu. W Nigdy nie zapomnij kłamać przybywado ojczyzny, chcąc zmierzyć się ze swoimi wspomnieniami, a także uwiecznić je na użytek potomnych, tak aby pamięć o tamtym strasznym okresie nie odeszła wraz z ostatnim pokoleniem jego świadków. Marzyński przechadza się pośród starych budynków i mocnym, głębokim głosem opowiada o swojej wojennej tułaczce, o desperackim ukrywaniu się w kolejnych miejscach. Ponadto rozmawia z innymi ocalałymi, którzy razem z nim cofają się w przeszłość, pozornie odległą, ale wciąż boleśnie wyraźną w ich świadomości.