Ostre światło. Gdy duchowość łączy się z działaniem
2008 | Kanada | dokumentalny | 97 min
6.7/10
Fierce Light: When Spirit Meets Action
Velcrow Ripper
Opis filmu
Ten film to dokumentalny zapis nietypowej wyprawy, którą odbył Velcrow Ripper; odwiedził on Meksyk, Nową Zelandię, Afrykę, Indie, Sri Lankę, Wietnam i USA poszukując potwierdzenia pewnej tezy. Otóż żyjemy w trudnych czasach nieustannych zmian – w rozpędzonym korowodzie cywilizacji tak często gubi się to, co dla człowieka ważne. Czy możliwy jest inny, lepszy świat, taki, w którym motorem poczynań ludzkich jest duchowość? Reżyser i jego bohaterowie udowadniają, że są ludzie, którzy wbrew wszystkiemu manifestują na różne sposoby wolność myśli i własnych przekonań. Poznajemy m.in. południowoafrykańskiego arcybiskupa Desmonda Tutu, który za swoją walkę z apartheidem został uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla; spotykamy nagrodzoną Pulitzerem za „Kolor purpury” Alice Walker oraz buddyjskiego mnicha zen – aktywistę na rzecz pokoju, Thich Nhat Hanh. Wezwaniu do działania na rzecz innych przyświecają tutaj również historyczne postaci: Martin Luter King oraz Mahatma Ghandi.
Bezpośrednim impulsem do nakręcenia filmu była śmieć zaprzyjaźnionego z reżyserem Brada Willa: został on zastrzelony w Meksyku podczas filmowania ulicznych protestów przeciw gubernatorowi Oaxaca. To tragiczne wydarzenie obudziło w Ripperze pytania o dwie sfery, które kierowały życiem jego przyjaciela – o aktywizm i o stan ducha. Z połączenia tychże wartości czerpać można bowiem nową, zdumiewającą siłę.
Akcja filmu „Ostre światło” skupia się wokół pewnej farmy w Los Angeles, zagrożonej wykupieniem pod inwestycję deweloperską. Walka o „uratowanie” tej ziemi staje się tutaj manifestem bezkompromisowego wcielania w życie ideałów, którym poświęcony jest film Rippera. Kanadyjczyk tworząc go, starał się pokazać, jak wiele może zmienić świadoma postawa ludzi. A kiedy tylko duchowość połączyć z odważnym działaniem skoncentrowanym na celach istotnych dla danej społeczności, zmiany stają się po prostu możliwe. Jest to być może jedyna szansa na to, by świat stał się choć odrobinę lepszy.