W małżeństwie, a tak naprawdę w każdym długim związku, sposób, w jaki partnerzy postrzegają i odbierają siebie nawzajem, zmienia się naturalnie. Poczucie zniewolenia, ograniczenia oraz utraty wolności bardzo często okazuje się niszczące. Piękna i niewinna istota pomału zmienia się w potwora. Czy powinniśmy szukać ucieczki z takiego związku, czy wystarczy trochę więcej tolerancji i szacunku wobec siebie?