Powszechnie wiadomo, że film to dzieło zespołowe. Od każdej reguły są jednak wyjątki! Pomysł, scenariusz, realizacja, montaż, postprodukcja w "Protekcji" to dzieło jednego człowieka - Macieja Wilewskiego. Bez filmowego budżetu, bez specjalistycznego sprzętu, bez ekipy filmowej. "Protekcja" to krótka historia aktora, który pada ofiarą mitycznego w środowisku twórczym "zaszufladkowania". Wilewski rozprawia się z tą tendencją, żegnając się w ten sposób z serialową postacią, którą kreował przez 11 lat! Rzecz jasna, by nie potwierdzać teorii "szufladkowania" nie wspomnimy o jaką postać chodzi. Twórca dziękuje postaciom, które wspomogły etap tworzenia "Protekcji". A są to: Hans Kloss, Jacek i Agatka, Kobieta Pracująca, Jan Serce, Yoda, Kmicic i Steven Spielberg. I pamiętajcie "wszystko jest kwestią interpretacji"!