Rio od dziecka fascynowało urodzoną w Brasilii Ramos – jest przecież tak bardzo inne od znanej jej dobrze stolicy kraju. Teraz, już z Holandii, Ramos odwiedza Rio raz jeszcze, by nakręcić tu filmową impresję jednego sierpniowego dnia. Ale nie będzie to „symfonia wielkiego miasta”, jakiej moglibyśmy się spodziewać, nie zobaczymy też zapierających dech widoków, z którymi powszechnie kojarzy się Rio. Głównym motywem filmu i miejscem, w którym spotykają się jego bohaterowie, jest pociąg. Codziennie na stację Central do Brasil dowozi z przedmieść setki tysięcy ludzi zmierzających do pracy. Bohaterowie Ramos - pielęgniarka, mechanik od klimatyzatorów, pomoc domowa i dwóch chłopców sprzedających w pociągu cukierki – zaczynają i kończą w nim swój sierpniowy dzień. Wspaniała kulminacyjna sekwencja ujęć odkrywa tu prawdziwy miejski mikrokosmos – od melancholijnego, wisielczego humoru i zabawy, po prorockie natchnienie i religijną ekstazę.