Wydawnictwo Czarne i Kinoteka zapraszają na drugie spotkanie w ramach cyklu „Podwójne spojrzenie. Wydawnictwo Czarne w Kinotece”. W kolejnym literacko-filmowym spojrzeniu zajmiemy się najnowszą książką Pawła Smoleńskiego „Syrop z piołunu. Wygnani w akcji Wisła”. O książce opowie nam jej autor, a po spotkaniu obejrzymy film „Wilcze echa” w reżyserii Aleksandra Ścibor-Rylskiego. Rozmowę poprowadzi Rafał Hetman.
***O książce:
Po zmianie granic w Polsce Ludowej zostało siedemset tysięcy Ukraińców. Nie pasowali do nowej wizji państwa, dlatego wiosną 1947 roku władze postanowiły „rozwiązać ostatecznie problem ukraiński”.
Rozpoczęto deportacje, które objęły wszystkich „podejrzanych o ukraińskość”, włączając Łemków i mieszane rodziny polsko-ukraińskie.
Zmasowana akcja trwała trzy miesiące. Niektórzy badacze przyjmują, że zakończyła się na przełomie września i października 1947 roku, ale mniej systematyczne wywózki ciągnęły się jeszcze przez wiele lat. W sumie wywieziono około 140–150 tysięcy osób.
W wielu wsiach w Bieszczadach, Beskidzie Niskim, na Lubelszczyźnie i Chełmszczyźnie zapadła cisza. Wysiedleni zamieszkali kilkaset kilometrów dalej, w okolicach Olsztyna, Morąga, Giżycka, Węgorzewa, w Zielonogórskiem, na Dolnym Śląsku i Pomorzu Zachodnim. Odtąd towarzyszył im strach, przekazywany z pokolenia na pokolenie.
***O filmie:
Rok 1948, małe miasteczko Derenica w Bieszczadach. W ruinach domów koczują nieliczni mieszkańcy. Nad porządkiem w mieście czuwają żołnierze WOP-u. Chorąży Piotr Słotwina (Bruno O’Ya) walczył z bandami partyzantów, ale został zwolniony ze służby za niesubordynację. Przybywając do Derenicy, od razu zauważa anarchię wśród skorumpowanych wojskowych. „Wilcze echa” to jedno z ostatnich reżyserskich dzieł Aleksandra Ścibor-Rylskiego, jednego z najważniejszych polskich scenarzystów.